Zjawisko stalkingu znane jest tak naprawdę od lat, lecz obecny rozwój technologiczny, nasza obecność w internecie sprawia, że prześladowcom łatwiej jest nas znaleźć. Dlatego warto mieć świadomość, kim tak właściwie jest stalker i co można zrobić, aby się przed nim chronić.
Stalker – kto to?
Zaczniemy od tego, czym jest stalking. Pojęcie to oznacza uporczywe nękanie, prześladowanie ofiary. I tu od razu należy podkreślić, że według polskiego kodeksu karnego stalking jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności. Dlatego tego zjawiska nigdy nie można lekceważyć.
Idąc o krok dalej, stalkerem jest więc prześladowca, który nęka swoją ofiarę. W jaki sposób? Może ją śledzić, pisać listy, dzwonić, wysyłać sms-y. Początkowo może mieć to „niewinną” postać, z czasem przerodzić się wręcz w groźby.
Stalkerem może być zarówno przypadkowa osoba, którą spotykamy codziennie w drodze do autobusu, jak i osobą, z którą mieliśmy długotrwałą relację, często tylko na poziomie koleżeńskim. Prześladowca jednak całkowicie inaczej postrzega ten związek, ma w stosunku do niego oczekiwania, które nie zostają spełnione. Często cierpi na zaburzenia osobowości, choć może nie brakować mu inteligencji, która pomaga w wymyślaniu coraz to nowych sposobów na dotarcie do swojej ofiary. Stalker może też wcale nie kryć swojej tożsamości.
A jakie są najczęstsze przejawy stalkingu?
Stalking „tradycyjny”
Dziś mówi się o dwóch przejawach stalkingu, pierwszy z nich ma formę „tradycyjną”. Co to oznacza? Ofiara jest nękana poprzez nieustanne, głuche telefony, sms-y, wiadomości mailowe lub listowne. Osoba prześladowana jest śledzona, stalker może robić jej zdjęcia, nagrywać filmiki z jej udziałem, po czym wysyłać je jako dowód swojego zachowania. Ofiara jest obserwowana, a wszelkie reakcje dążące do zakończenia takiego zachowania tylko podjudzają prześladowcę.
Stalking w internecie
Internet, media społecznościowe mogą stać się potężnym narzędziem prześladowań w rękach stalkera. Co więcej, stanowią też dla niego źródło wielu informacji, m.in. o tym, co lubi jego ofiara, gdzie często przebywa, a nawet, w jakiej okolicy mieszka i z kim się spotyka.
Początkowo taka forma stalkingu może nie wzbudzić podejrzeń u osoby obserwowanej, lecz gdy staje się bardziej uporczywa, wywołuje strach, nieustanną presję psychiczną. Nie pomaga także skasowanie kont w mediach społecznościowych, bo wtedy już najczęściej stalker zna numer telefonu, adres mailowy, może już rozpoczął śledzenie.
Jak radzić sobie ze stalkingiem?
Jak podkreślaliśmy na początku, stalking, w myśl polskich przepisów, kwalifikowany jest jako przestępstwo. Co więcej, jeśli w jego wyniku prześladowany targnie się na swoje życie, stalker może otrzymać karę pozbawienia wolności do 10 lat.
Jak sobie z tym radzić? Nie czekać, aż nękanie przybierze groźną postać. Przejawy stalkingu warto od razu zgłaszać na policję. Takie sprawy toczą się na wniosek ofiary, lecz od momentu jego złożenia, postępowanie jest już prowadzone z urzędu. Powinno się też zbierać dowody – nie kasować wiadomości, wyrzucać listów.
Warto zastanowić się nad tym, jakie informacje na swój temat umieszczamy w internecie, zadbać o swoją prywatność. I tu trzeba zaznaczyć, że nie zawsze oznaczanie swojego profilu jako prywatny, czyli dostępny dla określonej puli znajomych, jest wystarczającym rozwiązaniem. Dlaczego? Ponieważ stalkerem może być zarówno ktoś obcy, jak i osoba z naszego najbliższego otoczenia.